Jumpinplace park trampolin
PAAK hurtownia sportowa
Salonik Piłkarski Fair Play
Zielony

10. KOLEJKA II LIGI 2016 - RELACJA

KLAUSTROFOBICZNY ŚCISK W CZUBIE TABELI!

10. KOLEJKA II LIGI 2016 – RELACJA

Na cztery kolejki przed końcem rozgrywek II ligi na czele zespół z 24 punktami, za jego plecami czai się drużyna z 24 punktami, a wszystkiemu bacznie przygląda się trzecia w tabeli ekipa z 24 punktami. Egzamin z rachunku prawdopodobieństwa to małe piwo przy zadaniu wytypowania przebiegu ostatnich serii gier.

GRUPA AWANS

All Stars 9:12 Shadows

Szokujący start zmagań w Grupie Awans, faworyzowani All Stars polegli po raz drugi z rzędu, tym razem uznając wyższość Shadows, z którymi to w rundzie zasadniczej rozprawili się 9:6. Patryk Żubka i spółka pokazali w piątek kawał porządnego futbolu, a na arenie przy ulicy Kaplicznej zanotowali swój czwarty tryumf z rzędu. Ekipie All Stars nie pomógł nawet rewelacyjny Radosław Kliszewski i jego cztery gole – tego dnia na Shadows nie było po prostu mocnych. Super spotkanie zaliczył Mateusz Krajewski, który nie tylko zdobył cztery gole, ale przez cały czas stanowił śmiertelne zagrożenie dla bramki strzeżonej przez Adama Karnowskiego. Hat-tricka uzbierał Bartosz Dzikowski, a w punktacji kanadyjskiej najlepszą skutecznością popisał się Dawid Michaliszyn swoimi dwoma trafieniami i trzema asystami. Jeśli Shadows podtrzymają swoją znakomitą dyspozycję mogą jeszcze nabroić w czubie drugiej ligi. Optymiści powiedzą, że brakuje im jedynie sześciu punktów do pierwszego miejsca, pesymiści przypomną, iż tyle samo dystansu dzieli ich od drużyny numer dwa i trzy. To wciąż jednak może być drużyna na medal! All Stars szybko muszą wygrzebać się z kryzysu, niekwestionowani liderzy i faworyci sprzed dwóch tygodni muszą teraz drżeć o tytuł.

Typygrube 8:4 Kasztelanka

Siernieczkowa redakcja nie omieszkała delektować się rywalizacją na szczycie II ligi. Nie od dziś wiadomo, że właśnie na najniższych szczeblach dojrzewają największe talenty. Co tu dużo mówić – nie zawiedliśmy się. Pierwsza połowa to wyrównana wymiana ciosów, w której decydującym o powodzeniu kluczem był Marek Kamiński. Kieszonkowy napastnik Typygrube trzykrotnie robił z obrońców Kasztelanki wiatraki i tym samym manewrem (zwód na lewą nogę i strzał) karał swych oponentów. O ile w pierwszych 40 minutach Kasztelanka miała jeszcze prawo mieć nadzieję na korzystny rezultat, o tyle druga połowa dość boleśnie zweryfikowała ich plany. Zabójcze kontrataki, w których kluczową odgrywał Maciej Beliński, fenomenalne trafienie Marcina Olszewskiego i na Piwnika Ponurego zrobiło nam się 8:2. Dwa honorowe trafienia Kasztelanki pozwoliły im jedynie na drobną poprawę humorów. Porażka jest o tyle boleśniejsza, że Typygrube wypracowały lepszy bilans meczów bezpośrednich, chociaż na chwilę obecną – razem z All Stars – wszystkie trzy drużyny solidarnie okupują przód tabeli z 24 oczkami na koncie. O wszystkim zadecydują ostatnie kolejki.

Skrót niedzielnej rywalizacji przygotowany przez Błażeja Bembnistę, menadżera Kasztelanki, znajdziecie klikając TUTAJ.

GRUPA MIEJSCE 6-10

ASG 2:8 AC Barka

Zdziesiątkowane ASG nie miało szans nawiązać rywalizacji z AC Barką w pierwszym spotkaniu w dolnej grupie drugiej ligi. Do ostatnich sekund poprzedzających pierwszy gwizdek arbitra trwało gorączkowe wyczekiwanie na ostatnich zawodników celem przystąpienia do rywalizacji. W takich okolicznościach przyrody trudno myśleć o sukcesach, a parol na swoich rywali zagięła bez zbędnej zwłoki cała AC Barka. W pierwszej połowie ASG stawiało jeszcze stosunkowo solidny opór, jednak w drugiej połowie szersza kadra AC Barki okazała się kluczowym argumentem. Szalał Sławomir Klinger, który trzykrotnie wpisywał się na listę strzelców i trzykrotnie popisywał się decydującym podaniem. Tytuł najlepszego rozgrywającego zgarnął mu jednak Jakub Cisoń, który asystował aż czterokrotnie. Solidne dublety zaliczyli z kolei Waldemar Cisoń i Krzysztof Libera, którzy tym samym umocnili swój zespół na prowadzeniu w Grupie Miejsca 6-10.