Jumpinplace park trampolin
Zielony
Salonik Piłkarski Fair Play
PAAK hurtownia sportowa

8. KOLEJKA II LIGI JESIEŃ 2016 - RELACJA

KOLEJKA ÓSMA, LIDER UPADA PO RAZ PIERWSZY

8. KOLEJKA II LIGI JESIEŃ 2016 - RELACJA

Kapitalny czwartkowy mecz w wykonaniu Shadows nie był ich jednorazowym wybrykiem. Symptomy wzrostu formy nie były fatamorganą, a przekonał się o tym niepokonany jak do tej pory Beer&Fun, który w bezpośrednim starciu z ekipą Patryka Żubki po raz pierwszy w tym sezonie zaznał smaku porażki.

AC Barka 5:4 Są Gorsi

Cóż za katastrofalny weekend dla Przemysława Chylewskiego i spółki. Dwie porażki w stosunku 4:5 muszą niesamowicie negatywnie wpływać na morale zespołu. Niedzielne spotkanie z AC Barką – podobnie jak czwartkowy bój z ADP Celtic – zaczęło się po myśli drużyny Są Gorsi. Prowadzenie do przerwy, co prawda tylko jednobramkowe, ale dające jednak przewagę psychologiczną. Potem jednak – czarna rozpacz. W ofensywie bryndza, w defensywie dziury i kolejna porażka stała się faktem. Nie pomógł strzelec trzech bramek Osiek, nie pomogły interwencje Damiana Kiciaka. Po drugiej stronie barykady szalał bowiem Tomasz Kasprzak, autor czterech bramek dla swojej ekipy. Zwycięstwo AC Barki jest tym cenniejsze, że udało się zmazać plamę z tęgiej porażki z Shadows.

Beer&Fun 3:3 Shadows (karne: 3:5)

Czwartkowy popis Shadows w meczu z AC Barką sprawiał, że z dużymi nadziejami podchodziliśmy do ich starcia z liderującym Beer&Fun. Ekipa Bartosza Gwiazdowskiego na siedem spotkań wygrała wszystkie i chciała tą znakomitą serię kontynuować. Uboga sytuacja kadrowa mogła być pewnym ostrzeżeniem, co w ostatecznym rozrachunku okazało się chyba kluczowym aspektem. Dobra dyspozycja Shadows, agresja, walka, ambicja i zaangażowanie sprawiły, że remis stał się faktem. W konkursie rzutów karnych zawodnicy Patryka Żubki popisali się stuprocentową skutecznością, a błąd Jacka Madeji kosztowała Beer&Fun stratę kolejnego oczka. Tryumf Shadows wywindował ich na drugie miejsce w tabeli, ale dziewięć punktów straty do niedzielnego adwersarza to już za duży dystans by marzyć o tytule mistrzowskim.

ADP Celtic 10:6 Drink Team

Czwartkowy walkower z liderem, szósta z rzędu porażka w kolejce numer osiem… oj nie tak miała wyglądać przygoda Drink Team z PLA Siernieczek. ADP Celtic po imponującym boju z ekipą Są Gorsi był naładowany pozytywną energią i w starciu z czerwoną latarnią ligi chciał po raz kolejny posmakować zwycięstwa. Sztuka ta udała się, choć do przerwy Drink Team stawił opór. W ósmej serii gier swój kolejny genialny mecz zanotował Dawid Wiśniewski: pięć bramek i dwie asysty to jest znakomity dorobek. W Drink Team również mieliśmy gwiazdę wielkiego formatu. Jarosław Lewandowski, bo o nim mowa, zainkasował aż cztery gole i dołożył jedną asystę, ale wskutek niemocy swoich kolegów z drużyny na nic się jego wysiłek zdał. Dziewięć punktów ADP Celtic po ośmiu kolejkach wygląda już o wiele okazalej niż marne trzy oczka sprzed tygodnia. Udany weekend dla Pawła Olejnika i spółki.