Zielony
pizza Da Vinci
Salonik Piłkarski Fair Play
Jumpinplace park trampolin

4. KOLEJKA II LIGI FUTSALU 2016/17 - RELACJA

TRWA PIĘKNY SEN TOWELL.PL

4. KOLEJKA II LIGI FUTSALU 2016/17 – RELACJA

Ktoś powie, że to kunktatorstwo, cynizm i dwie tony dzikiego farta. Fakty są jednak takie, że Towell.pl wygrywa swój czwarty mecz z rzędu i razem z Beer&Fun przewodzi stawce drugoligowców. A że ma bilans bramkowy +6 to tylko dowód na to jak mocne mają oni nerwy i jak zimna jest ich krew.

Epaka.pl Przesyłki Kurierskie 3:10 FC Fordon

Po remisie z AC Barką i porażce z liderującym Beer&Fun ekipa FC Fordon wróciła na zwycięską ścieżkę. Epaka.pl Przesyłki Kurierskie nie stanowiła dla nich bynajmniej przeszkody nie do przejścia, o czym zresztą dobitnie świadczy końcowy rezultat rywalizacji. Inauguracja czwartej kolejki gier przebiegła w stu procentach zgodnie z planem Michała Woltera i spółki. Sam kapitan popisał się dwoma trafieniami i dwoma asystami, dając tym samym najlepszy przykład swoim kolegom. Jego wyczyny bramkowe powtórzyli jego serdeczny przyjaciel Jerzy Zakulski oraz Mateusz Szwaracki. Królem polowania okazał się jednak Mirosław Zużydło, który skończył mecz z hat-trickiem i jedną asystą na koncie. Takiego występu potrzebował by oczyścić głowę i podreperować statystyki indywidualne. Zdziesiątkowana ekipa Denisa Duszyńskiego spadła na dziesiąte miejsce w stawce.

Osowa Góra 1:9 Etlumaczenia.eu Bydgoszcz

Niejednokrotnie obie drużyny krzyżowały rękawice w naszych rozgrywkach, ale końcowy rezultat zawsze jest na korzyść Etlumaczenia.eu Bydgoszcz. Osowa Góra bezsprzecznie robi postępy, a Dariusz Imiołek dba o to by w końcu wyjść z ligowego marazmu, jednak wyniki wciąż pozostają nieprzekonujące. Michał Ossowski i spółka nie mieli większych problemów z ograniem rywala, a na dziewięć bramek strzelonych Waldemarowi Sarneckiemu złożyły się w głównej mierze dublety Piotra Łągwy, Piotra Porożyńskiego i właśnie kapitana Etlumaczenia.eu Bydgoszcz. Tym sposobem – krok po kroku, bez większego rozgłosu – ekipa pomarańczowych wdrapała się już na trzeci stopień podium.

Beer&Fun 7:4 FC Manhattan

Trzeba powiedzieć, że do przerwy powiało niemałą sensacją. Prezentujący bardzo dobrą piłkę zespół FC Manhattan prowadził z liderem 3:2 i swoją postawą kazał wierzyć w dowiezienie rezultatu do końcowego gwizdka. Ostatecznie jednak doświadczenie Beer&Fun oraz umiejętności indywidualne poszczególnych zawodników Bartosza Gwiazdowskiego sprawiły, że komplet punktów powędrował na konto jego zespołu. Można by rzec, że jak zwykle skórę swoim kolegom ratował Jacek Madeja – tym razem ustrzelił on hat-tricka, którego poprawił dwoma asystami. Bardzo przyzwoity występ zaliczył też Marek Brodziński, autor dwóch goli i jednej asysty. Aż się wierzyć nie chce, że tak grający FC Manhattan po czterech kolejkach okupuje dno tabeli bez choćby jednego oczka na koncie. Z taką grą sytuacja ta jednak szybko ulegnie zmianie na lepsze.

Shadows 10:0 Drink Team

Mając w pamięci ostatnie dobre występy Drink Team i ich czwartą lokatę w tabeli wierzyliśmy, że mecz  z Shadows ma prawo być cichym hitem. Okazało się jednak, że drużyna Patryka Żubki prezentowała w niedzielę futbol z innej galaktyki. Czuliśmy się, jakbyśmy cofnęli się w czasie o kilka miesięcy, kiedy to Shadows zmiatali wszystko co stanęło na ich drodze notując serię kilku zwycięstw z rzędu w jesiennej edycji II ligi. W niedzielę człowiekiem kluczowym w układance Żubki był zdecydowanie Maciej Beliński. Znany i szanowany zawodnik aż pięć razy wpisywał się na listę strzelców, a 3 asysty to tylko kolejny dowód na to, że mówimy o piłkarzu kompletnym. Jak na warunki PLA Siernieczek, jest to zdecydowanie facet, którego chciała by mieć w drużynie każda ekipa w naszych strukturach. W sukurs swojemu liderowi poszli Mateusz Krajewski i Patryk Prussak (obaj strzelili po 2 gole), a dzieła (auto)zniszczenia dokonał samobójczym trafieniem Adam Kasiorek.

Lux 3:3 Corinthians II

Do czwartej kolejki wierzyliśmy, że w Luxie wszystko jest jeszcze w stanie się zmienić i powrót na właściwe tory jest jak najbardziej możliwy. Teraz już wiemy, że kryzys jaki toczy ten zespół jest wielowymiarowy, a recepty na wyjście z tego dołka jeszcze nikt nie wymyślił. Zaledwie remis z drużyną, która zamykała stawkę drugoligowców i która w Lidze Amatorskiej Jesień 2016 regularnie notowała porażki to ostateczne i dobitne potwierdzenie, że źle się dzieje w ekipie Jarosława Kamińskiego. Oczywiście duży szacunek dla Corinthians II za walkę i cenny remis pozwalający wyrwać im się z dna tabeli. Ich postawa ulega poprawie, czego nie można powiedzieć o wicemistrzach z ubiegłego sezonu. Cztery mecze, cztery punkty, cztery tysiące powodów do zmartwień…

Towell.pl 6:5 Educarium

Co za sezon dla Sławomira Rucińskiego (na zdjęciu)! Kapitan Towell.pl ma prawo chodzić po ulicach dumny niczym paw, gdyż jego zespół jest absolutną rewelacja tego sezonu w II lidze futsalu 2016/17. Minimalne zwycięstwa, wyszarpane z paszczy lwa, stają się pomału znakiem rozpoznawczym tego zespołu. Napędzani przez genialnego Marcina Czerwińskiego są oni w stanie uprzykrzyć życie każdemu przeciwnikowi. Kolejny dowód swoich nieprzeciętnych umiejętności dał właśnie w kończącym czwartą serię gier starciu z Educarium. Cztery gole, 1 asysta, tytuł najlepszego rozgrywającego i pełna dominacja na parkiecie hali przy ulicy Cichej. Niepokonany Towell.pl brnie od tryumfu do tryumfu, po drugiej stronie barykady Educarium, które mimo dobrej gry, nikłych porażek i niezłego wrażenia artystycznego tuła się w ogonie.