Zielony
Jumpinplace park trampolin
PAAK hurtownia sportowa
Salonik Piłkarski Fair Play

3. KOLEJKA II LIGI WIOSNA 2017 - RELACJA

PIŁKARSKIE SZACHY W MECZU NA SZCZYCIE

3. KOLEJKA II LIGI WIOSNA 2017 – RELACJA

Mknące niczym Pendolino drużyny FC Manhattanu i Cukierni Sowa spotkały się w meczu o prymat w drugoligowej tabeli. Spotkanie to było wyjątkowo zacięte, a obie defensywy zagrały na najwyższym poziomie. Przez szczelne zasieki rywali o jeden raz więcej przedarli się zawodnicy Bartosza Lutoborskiego i to oni zgarnęli komplet oczek.

Educarium 5:3 Wzgórzaki FC

Po premierowej porażce Wzgórzaki FC wyszli na inauguracyjne spotkanie trzeciej kolejki z mocną wiarą w zdobycie pierwszych oczek. Ich rywalem była dowodzona przez Dawida Sawkowa drużyna Educarium, która poznała już w tym sezonie zarówno smak zwycięstwa jak i gorycz porażki. Starcie tych dwóch utalentowanych zespołów stało na wysokim poziomie i do końcowych fragmentów trzymało w niemałym napięciu. Świetne mecze rozgrywali zwłaszcza Bartosz Nowicki (Educarium) oraz Tomasz Tomczyński (Wzgórzaki FC), którzy dwukrotnie wpisywali się na listę strzelców. Większe wsparcie od kolegów otrzymał jednak zawodnik Educarium, którzy jeszcze trzykrotnie znajdowali sposób na Radosława Pietrzyka. Wzgórzaki FC muszą zatem poczekać na pierwsze oczka przynajmniej do następnej kolejki.

FC Manhattan 2:1 Cukiernia Sowa

Szlagierowy pojedynek trzeciej serii gier pomiędzy dwoma niepokonanymi drużynami wzbudzał bardzo duże zainteresowanie nie tylko wśród sympatyków trzeciego szczebla rozgrywkowego. Cukiernia Sowa radziła sobie jak dotychczas rewelacyjnie, jakby debiutancka trema w ogóle ich nie dotyczyła. Zawodzący w poprzednich sezonach FC Manhattan ustabilizował formę na wysokim poziomie i wreszcie gra na miarę oczekiwań. W pierwszej części gry oglądaliśmy tylko jedną bramkę autorstwa Piotra Wojciechowskiego z Cukierni Sowa. Druga odsłona również nie obfitowała w trafienia, a największa w tym zasługa Krystiana Pigli i Łukasza Olszewskiego, którzy stanowili zapory nie do przejścia. Sposób na defensywę oponentów dwukrotnie znaleźli ostatecznie reprezentanci FC Manhattanu, a konkretniej Nicolas Bąk i Dawid Ortmann. Dzięki tym golom to właśnie paczka Bartosza Lutoborskiego przechyliła szalę zwycięstwa na swoją korzyść i to oni liderują drugoligowej tabeli.

ADP Celtic 2:5 Epaka.pl Przesyłki kurierskie

Oba zespoły zdążyły już złapać w tym sezonie kilka punktów. Na stratę zaledwie jednego oczka pozwolił sobie ADP Celtic, który zaliczył bardzo dobry początek sezonu. Pierwsza połowa meczu z Epaka.pl Przesyłki Kurierskie wskazywała na to, że ponownie możemy mieć do czynienia ze zdobyczą punktową ekipy Pawła Olejnika. Druga odsłona jednak okazała się być koncertem gry ekipy Denisa Duszyńskiego, którzy zdobyli aż cztery gole, tracąc przy tym zaledwie jednego. Kapitan Epaka.pl Przesyłki Kurierskie rozegrał naprawdę dobre zawody, uświetniając je zdobyciem dwóch goli i zaliczeniem dwóch asyst. Z takim wodzem każda misja wydaje się być o kilkanaście procent łatwiejsza. W sukurs gwieździe swojej ekipy poszedł Kamil Gaszyński, który trzykrotnie pakował piłkę do siatki bramki strzeżonej przez Roberta Świadka. Zwycięstwo nad Celtami pozwoliło Epaka.pl Przesyłki Kurierskie na wskoczenie na szóstą pozycję w tabeli.

AC Barka 6:10 LUKTRANS / PASAMON

Niedzielę rozpoczęliśmy od mocnego uderzenia, a mianowicie pojedynku AC Barki z LUKTRANS / PASAMON. Ekipy Dariusza Wittkowicza i Przemysława Wichmanna miały jasny cel: trzy punkty i nic więcej. AC Barka posiadająca w swoim składzie króla strzelców II ligi futsalu 2016/17 Dariusza Bednarka chciała zaskoczyć rywali i szybko wyjść na kilkubramkowe prowadzenie, ale plan się nie powiódł. LUKTRANS / PASAMON miał kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami i okazał się ostatecznie o cztery bramki lepszy. Czteropak bramek zaliczył Jarosław Kaflak, najlepszy zawodnik tego spotkania. Zwycięstwo pozwoliło ekipie Wichmanna wskoczyć do panteonu drużyn posiadających sześć oczek na koncie, z kolei AC Barka po kolejnej porażce wciąż nie może odbić się od dna.

Są Gorsi 8:7 NotBad Team

Nadzwyczaj interesujące starcie przyszło nam oglądać w drugim niedzielnym spotkaniu na arenie przy ulicy Piwnika Ponurego. Ten obiekt ma w sobie niesamowity klimat, który powoduje najwyższe stężenie piłkarskich emocji. Są Gorsi i NotBad Team stworzyli naprawdę świetne widowisko, w którym kwestia zwycięzcy była olbrzymią zagadką do ostatnich sekund. Ostatecznie to ekipa Przemysława Chylewskiego okazała się o jedną bramkę lepsza, ale gdyby to nowicjusz sięgnął po trzy punkty nikt nie mógłby mówić o niesprawiedliwym finale. Na sukces swojej drużyny najbardziej zapracował Osiek, autor czterech goli i dwóch asyst. O jedną asystę mniej w swoim dorobku uzbierał z kolei reprezentujący NotBad Team Kamil Dobrzyński. Fantastyczna rywalizacja o drugoligowe punkty sprawiła, że opuszczaliśmy orlik przy ulicy Piwnika Ponurego z wypiekami na twarzy.

PA-DO.pl 15:0 Boroch Auto Service

Ostatnie spotkanie trzeciej kolejki wyprute było z większych emocji. PA-DO.pl konsekwentnie powiększało swoją przewagę, z minuty na minutę coraz bardziej tłamsząc bezradny zespół Boroch Auto Service. Drużyna Sławomira Kaczmarka starała się stawić opór, ale jako taki efekt uzyskać potrafili tylko przez pierwsze czterdzieści minut. Potem mieliśmy do czynienia z masową obławą bramki Macieja Klichowskiego, który ostatecznie aż piętnastokrotnie musiał schylać się do siatki po piłkę. Królem polowania został Grzegorz Zahora, autor pięciu goli, a o jedną bramkę mniej zdobył Michał Sulwiński, najlepszy zawodnik pierwszej serii gier. Na wyróżnienie zasłużył też Michał Dolatowski, który skompletował w niedzielę hat-tricka. PA-DO.pl w imponującym stylu rozpoczęło podróż po mistrzostwo drugiej ligi. Boroch Auto Service okupuje ostatnie miejsce w lidze.