Zielony
Salonik Piłkarski Fair Play
Jumpinplace park trampolin
PAAK hurtownia sportowa

9. KOLEJKA SUPERLIGI WIOSNA 2017 - RELACJA

FUTSALOWE DEJA VU?

9. KOLEJKA SUPERLIGI WIOSNA 2017 – RELACJA

Krystalizuje się tabela na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Mimo, że do końca sezonu zostało jeszcze kilka spotkań to sytuacja na szczycie zaczyna coraz bardziej przypominać klasyfikację z sezonu halowego. Beds.pl, PECA Galaktyczni i BBF Kujawy znowu chcą podzielić podium między sobą, ale pokrzyżować te plany będzie chciała m.in. Kasa Stefczyka.

Prawnicy OIRP Bydgoszcz 2:5 PECA Galaktyczni

Przez pewien okres czasu wydawało się, że Prawnicy OIRP Bydgoszcz mogą na poważnie włączyć się do walki o medale. Kolejne serie gier dość negatywnie weryfikują zamiary Prawników, kolejnym tego dowodem był mecz z PECA Galaktycznymi. Drugoroczniacy rozkręcali się dość mozolnie, ale ostatnio są w tak dużym gazie, że zmierzają od zwycięstwa do zwycięstwa. Mimo przewagi liczebnej przez pełnych 80 minut zespół Mirosława Cierzniakowskiego nie wykorzystał jednak okazji do podreperowania swojego bilansu bramkowego. Można by wręcz rzec, że trzybramkowa wygrana w takich okolicznościach jest rozczarowująca. Obyło się jednak bez niepotrzebnych nerwów i bez głupich kartek, co z pewnością musi cieszyć wszystkich sympatyków PECA Galaktycznych. Żółto-czerwoni mocno trzymają się czołówki i nie zamierzają zostawać w tyle.

BWS 12:2 Dach-Bud

Szalenie ważne zwycięstwo dla BWS, który dzięki znakomitej dyspozycji zapewnił już sobie praktycznie utrzymanie w elicie. Imponujące rozmiary wiktorii w starciu z Dach-Budem to przede wszystkim zasługa duetu Jakub Andrzejak – Krzysztof Żórawski. Pierwszy z wymienionych popisał się dwoma trafieniami i czteroma asystami, popularny Zóraw z kolei popisał się czteroma golami i dwoma kluczowymi podaniami. Zespół Remigiusza Busiakiewicza zagrał doprawdy popisową partię, Mateusz Borkowski mógł tylko bezradnie wyciągać piłki z siatki. Sytuacja Dach-Budu jest nie do pozazdroszczenia, jeden punkt przewagi nad ostatnim w tabeli Simi Solec Kujawski to sytuacja bardzo stresująca, widmo powrotu do I ligi wciąż zagląda im w oczy.

Focus Solec Kujawski 3:6 BBF Kujawy

Spodziewaliśmy się po tym starciu olbrzymich fajerwerków. Nie było źle, ale mimo wszystko wierzyliśmy w bardziej wyrównany pojedynek. BBF Kujawy prezentował się ostatnimi czasy dość niemrawo, a zwycięstwa odnoszone przez graczy Przemysława Czajki trudno było zaliczać do kategorii „dewastacje i pogromy”. Pierwsza połowa pojedynku z Focusem Solec Kujawski była już jednak prezentacją potencjału i możliwości mistrzów sprzed roku. Strzelanie rozpoczął Dariusz Dąbrowski, drugiego gola zdobył Dariusz Jaszkowski, trzecie trafienie zanotował z kolei Filip Żurawski i po niespełna kwadransie mieliśmy już trzybramkowe prowadzenie BBF Kujawy. Focus Solec Kujawski potrafił przez pierwszą odsłonę tylko jeden raz pokonać dobrze dysponowanego Dawida Gliszczyńskiego, podczas gdy obrońcy tytułu schodzili na przerwę z pięcioma bramkami po stronie zdobyczy. W drugiej połowie Focus Solec Kujawski chciał nawiązać do wyczynu z meczu z Beds.pl i odrobić straty do oddalającego się rywala, ale sztuka ta nie przyniosła tym razem pozytywnych rezultatów. Sypnęło natomiast żółtymi kartkami, nerwy puszczały, a w drugiej odsłonie arbiter zmuszony był do pokazania aż siedmiu napomnień. Zespół Pawła Elszyna zbliżył się na odległość dwóch bramek, ale gwóźdź do trumny Focusa wbił najlepszy na boisku Dariusz Dąbrowski, który może dodać sobie ten mecz do swojego bogatego portfolio.

DOZ.PL 2:4 Beds.pl

W szlagierowym pojedynku dziewiątej serii gier byliśmy świadkami prawdziwie mistrzowskich emocji. Zwycięzcy Superligi futsalu 2016/17 – Beds.pl – mierzyli się z Aptekarzami z DOZ.PL. Zespół Dariusza Lewandowskiego spisać już może ten sezon na straty, ale wobec ostatniej zwyżki formy i ponadczasowej zasady „bij mistrza” można było traktować starcie z Beds.pl jako jeden, najważniejszy mecz, finał finałów, okazja do pojedynczego wzlotu. Trzeba oddać Aptekarzom, że spisywali się bardzo dzielnie, często zagrażali bramce Łukasza Detmera, ale był jeden człowiek, na którego defensywa DOZ.PL po prostu nie umiała znaleźć recepty. Daniel Szafraniec, bo o nim mowa, zdobył trzy niezwykle ważne bramki i niemal w pojedynkę zapewnił swojej drużynie bardzo cenne oczka. Nie możemy dewaluować roli Łukasza Stasiaka (gol i asysta) czy Rafała Werbskiego (dwa kluczowe podania), ale to jednak Szafraniec był po tym spotkaniu na ustach wszystkich obserwatorów. Zwycięstwo to pozwoliło Beds.pl utrzymać tymczasowo pozycję lidera, DOZ.PL ponownie na tarczy, wciąż na dole tabeli, nadal wyłącznie trzy punkty dzielą ich od degradacji…

Kasa Stefczyka 10:2 Simi Solec Kujawski

Zdekompletowany zespół Simi Solec Kujawski stanowił tylko tło dla dobrze dysponowanych Stefczyków. Ostatni mecz dziewiątej kolejki nie przysporzył nam zbyt wielu emocji, podopieczni Adriana Dylasa sukcesywnie punktowali słabości paczki Pawła Hodura. Pierwszoplanową rolą był Stefczyk, autor czterech goli i dwóch asyst. Bardzo dobre zawody ukoronowane zdobyciem dubletów zaliczyli też Bartosz Benetkiewicz i Wela. Obie połówki miały dość podobny przebieg, obie kończyły się wynikiem 5:1 na korzyść Kasy Stefczyka. Sytuacja drużyny z Solca Kujawskiego robi się coraz gorętsza, na cztery mecze przed końcem sezonu Simi zajmuje ostatnią pozycję w lidze. O wiele lepsze samopoczucie towarzyszy ich niedzielnym oponentom, którzy okupują aktualnie lokatę tuż za podium.