Salonik Piłkarski Fair Play
PAAK hurtownia sportowa
pizza Da Vinci
Zielony

5. KOLEJKA SUPERLIGI JESIEŃ 2017 - RELACJA

SUPERGRANIE W SUPERLIDZE

5. KOLEJKA SUPERLIGI JESIEŃ 2017 – RELACJA

Każde spotkanie piątej serii gier pisało swoją historię. Mieliśmy zatem thrillery trzymające w napięciu do ostatniej sekundy, mieliśmy indywidualne popisy na miarę klasy światowej, doczekaliśmy się też wreszcie kilku demonstracji siły. Ciekawie robi się na górze tabeli, co prawda Beds.pl sprawia wrażenie nie do pokonania, ale za jego plecami jest prawdziwa walka na noże.

Niebiesko-Czarni 5:9 Zakład O Kredyty

Mecz dwóch drużyn, które nie zdołały ugrać do tej pory ani jednego punktu. Już chociażby z tego tytułu warto było poświęcić 80 minut na śledzenie tej rywalizacji, wszak właśnie w takich spotkaniach jesteśmy świadkami najtwardszej walki, nierzadko w dobrym brytyjskim stylu „kick & run”. Tutaj jednak mieliśmy do czynienia z kawałkiem bardzo dobrego futbolu, okraszonego dodatkowo olbrzymią dawką emocji. Zdecydowanie lepiej mecz rozpoczęli zawodnicy Macieja Guzowskiego. W pierwszej połowie dwukrotnie wychodzili na dwubramkowe prowadzenie, co z pewnością musiało rozeźlić Pawła Drozdę i spółkę. O pierwszej odsłonie udało im się szybko zapomnieć, a w drugiej części meczu pokazali światu swoją najpotężniejszą broń. Radosław Zużydło, bo o nim mowa, zagrał takie meczycho, że powinno się go tuż po końcowym gwizdku spakować, zawiązać kokardką i wysłać kurierem do Barcelony z dopiskiem „Zapomnijcie o Neymarze”. Technika użytkowa, mocne uderzenie, kiwka, chłodna głowa – nie ma argumentu, na który Zużydło odpowiedziałby „nie dam rady”. Popisowy występ napastnika Zakładu O Kredyty usunął w cień całą resztę wydarzeń. 8 goli popularnego „Dyszki” i wszystko jasne. Kosmos.

Prawnicy OIRP Bydgoszcz 3:2 Focus Solec Kujawski

Mimo niewątpliwie trudnego spotkania z Bohametem S.A., Prawnicy OIRP Bydgoszcz sprawiali wrażenie wypoczętych i gotowych do kolejnego wysiłku. Nie ma co ukrywać, że było to starcie bardzo intensywne, w którym nie można było sobie pozwolić nawet na jeden moment dekoncentracji do ostatniego gwizdka. Dość powiedzieć, że od 28. minuty  spotkania mieliśmy bramkową suszę, która – jak się wszystkim wydawało – doprowadzi do konkursu rzutów karnych. Obie ekipy nawzajem się szachowały, nie było mowy o kunktatorstwie, ale też każdy miał świadomość ile może kosztować jeden błąd. Prawnicy OIRP Bydgoszcz zdecydowali się jednak na pokerową zagrywkę i tuż przed końcem spotkania ruszyli do ataku, który zakończył się dla nich upragnionym golem numer trzy. Ekipa Daniela Eksterowicza prowadziła w tym spotkaniu dosłownie kilkanaście sekund, ale były to najważniejsze sekundy w meczu. To się nazywa opanowanie i chłodna kalkulacja. Dzięki zwycięstwu Prawnicy OIRP Bydgoszcz okupują drugie miejsce w tabeli, mając jednak komplet punktów po czterech grach. Focus Solec Kujawski na trzecim miejscu, dał się minąć w ostatniej chwili… Wspaniały bój na Kaplicznej!

Mikron 14:2 Rafmont

W ubiegłym sezonie obie drużyny otwierały sezon I ligi Jesień 2017. Pół roku później są już na najwyższym szczeblu rozgrywkowym, ale ich historia mimo wszystko odrobinę się poróżniła. Mikron zaliczył właśnie trzecie zwycięstwo w czwartym meczu w Superlidze, Rafmont z kolei odnotował czwartą porażkę, która plasuje go na przedostatnim miejscu. Mecz ten nie miał jakieś wielkiej historii i nie będziemy wspominać go latami. Rafmont starał się, próbował, ale niestety – pożytku z tego za wiele nie było. Po drugiej stronie barykady znakomicie bawili się napastnicy Mikronu. Piotr Ziółkowski pięciokrotnie wpisywał się na listę strzelców, a hat-trickami popisali się Łukasz Kozłowski i wracający po kontuzji Albert Maciejewski. Kolejna wiktoria wywindowała Mikron na piąte miejsce w tabeli. Przed Rafmontem trudny mecz z Focusem Solec Kujawski, lecz później – przynajmniej w teorii – powinno być łatwiej o zdobycze punktowe.

Bohamet S.A. 4:14 BBF Kujawy

Pogłoski o kryzysie BBF Kujawy okazały się jednak przedwczesne. O ile po pół godziny gry wynik był niekorzystny dla Przemysława Czajki i jego ekipy, o tyle ostatnie 50 minut spotkania było już popisem w wykonaniu biało-niebieskich. Wicemistrzowie z wiosny włączyli wyższy bieg i przejechali się po Bohamecie S.A. nie wykazując przy tym choćby cienia litości. Imponował skutecznością Damian Leszczyński (4 gole), fenomenalną partię rozegrał wszechobecny Patryk Podolski (3 bramki, 4 asysty), a kolejne 3 trafienia do swojego dorobku dopisał Filip Żurawski. Warto odnotować postawę Bartosza Nowaka z Bohametu S.A., który miał bezpośredni udział we wszystkich golach swojej drużyny (2 trafienia, 2 ostatnie podania). Niestety, reszta jego kolegów nie miała już takiego wpływu na grę Bohametu S.A. i finalnie skończyli spotkanie na dużym minusie. BBF Kujawy na czwartym miejscu w tabeli, Bohamet S.A. na trzeciej lokacie od końca.

BWS 6:5 Kasa Stefczyka

BWS wyszedł na prowadzenie tylko jeden raz. Poza tym wynik krążył wokół remisu lub szala przechylała się na korzyść Kasy Stefczyka. Mieliśmy jednak do czynienia z przypadkiem analogicznym do starcia Prawników OIRP Bydgoszcz z Focusem Solec Kujawski. W rolę czającego się tygrysa wcielił się tym razem BWS, który potrafił docisnąć rywala w najważniejszym momencie, czyli na samym końcu. Stefczyki stawiły się na spotkaniu w sile sześciu osób, ale dzielnie walczyli do ostatniego gwizdka. Mogą jednak odczuwać niedosyt, wszak dobra postawa predysponowała ich do zdobycia przynajmniej jednego punktu. BWS okazał się być jednak absolutnie bezwzględny, a kolejny dowód swojej wielkiej klasy dał Krzysztof Żórawski, autor aż czterech asyst. Z jego podań skrzętnie korzystali koledzy, szczególnie Piotr Dondalski (hat-trick). Nadspodziewanie ciekawe widowisko musiało się podobać wszystkim zainteresowanym, wiktoria pozwoliła ekipie Remigiusza Busiakiewicza wykatapultować się na szóste miejsce w tabeli. Kasa Stefczyka z pewnością może pluć sobie w brodę, w większości spotkań zasługiwała na zwycięstwo, ale wynik sześciu punktów po pięciu spotkaniach jest wybitnie niezadowalający.

Beds.pl 13:1 DOZ.PL

Starcie to było zapowiadane jako szlagier kolejki. Spotykały się bowiem dwie drużyny, które są w formie, są silne i są głodne sukcesów. Beds.pl miało w teorii czekać bardzo trudne 80 minut z rywalem mającym wszelkie dane ku temu by sprawić niemałą niespodziankę. Było bardzo dużo walki, ale ostatecznie mecz ten był bardzo jednostronny. O ile przez pierwszą ćwiartkę nic nie wskazywało na tak wysoki wynik, dalsze minuty rozwiały wątpliwości. Beds.pl z dużą łatwością uporał się z Aptekarzami i dopisał do swojego dorobku kolejny komplet oczek. Wynik byłby jeszcze bardziej frustrujący dla DOZ.PL gdyby nie honorowy gol w ostatniej minucie. Do tego momentu Łukasz Detmer był zaporą nie do przejścia, a cały blok defensywny lidera spisywał się po prostu fenomenalnie. Trudno oszczędzać komplementy także formacjom ofensywnym, tam pierwsze skrzypce grał Michał Siemaszko (3 gole), Bartosz Zwierzchowski (2 gole, 2 asysty), Łukasz Stasiak (2 gole, 1 asysta) i Jakub Tykwiński (2 gole). Powtarzamy się, ale naprawdę trudno znaleźć jakikolwiek argument dlaczego Beds.pl miałoby nie wygrać jesiennej edycji Superligi. Porażka osunęła DOZ.PL na siódme miejsce w tabeli.

***

Prawnicy OIRP Bydgoszcz 7:3 Bohamet S.A.

Gdybyśmy spytali kibiców w osiemnastej minucie o ich odczucia względem reszty meczu, zapewne odpowiedź w stylu „pewna wygrana Prawników” nie stanowiłaby najczęściej wybieranej opcji. Wtedy to bowiem Bohamet S.A. strzelał gola na 2:0, świetnie radząc sobie przy okazji z dość zamulonymi zawodnikami Daniela Eksterowicza. Tryby maszyny Prawnicy OIRP Bydgoszcz rozruszały się mozolnie, opornie i z wielkim trudem. Kiedy jednak wskoczyli oni na swój normalny poziom, byli już nie do zatrzymania dla ambitnej paczki Mateusza Śliwińskiego. Do końca meczu na boisko panowali już głównie gracze w jaskrawych zielonych koszulkach. Gol kontaktowy, gol na remis, gol na przewagę, a potem już tylko odjazd i zniknięcie z pola widzenia. Na pewno nie był to łatwy mecz dla Prawników, ale ostatecznie zakończyli go z pełnym bagażem punktów. Udany początek weekendu dla Eksterowicza i spółki, nienajlepszy prognostyk na starcie z BBF Kujawy dla zawodników Śliwińskiego.