6 | (3 : 0) | 5 |
3 | punkty | 0 |
Składy drużyn |
||
|
Dodatkowe informacje
Opis meczu:
Opis ze strony drużyny
Szczęśliwa wygrana...
W dzisiejszym meczu z wyżej notowana drużyną DOZ.PL udało nam się wygrać 6:5. Słowo "udało" nie jest użyte tu przypadkowo, ponieważ cały splot wydarzeń z drugiej połowy jednoznacznie wskazywał, że powinniśmy stracić punkty a w najlepszym razie zremisować. Okazuje się, że opatrzność cały czas czuwa nad nami i limitu szczęścia nie wykorzystaliśmy w pełni w meczu z Agtes.
Przed meczem wszystko wszystko wskazywało, że znów przez problemy kadrowe nie podejmiemy rękawicy. Z przyczyn zawodowych na meczu nie mógł być żaden z naszych dwóch bramkarzy, a ławka rezerwowych nie wyglądała imponująco. Wyglądała wręcz ubogo bo zasiadła na niej 1 osoba i kontuzjowany Tomek, który poświęcił swój czas, aby nam pomóc w ten sposób. W bramce musiał stanąć nasz zbawca z meczu z Agtes - Darek.
Na szczęście rywal też nie poraził nas swoją frekwencja, ale mimo wszystko mieli 2 na zmianę czyli 100% więcej niż my :)
Sam mecz wyglądał dokładnie jak nasze wszystkie mecze z drużyną "DOZ.PL" a wcześniej "Apteki dbam o zdrowie" czyli wygrywamy do pewnego momentu wysoko, potem idziemy się zdrzemnąć i w konsekwencji robi się remis a wynik do końca jest sprawa otwartą.
Do przerwy graliśmy po profesorsku, mądrze w obronie, strzeliliśmy 3 bramki nie tracąc żadnej. Druga połowę również zaczynamy dobrze i na 15 minut przed końcem mamy spokojny wynik 5:1. I wtedy staje się rzecz niesamowita, wpadamy w trans nieporadności i fatalnej gry, popełniamy błąd na błędzie a rywal to skrzętnie wykorzystuje i na 4 minuty przed końcem mamy remis. KATASTROFA zaczyna być bardzo realna.
Na szczęście dziś mieliśmy w składzie kogoś, kto wreszcie wziął na swoje coraz większe barki ciężar zwycięstwa. Zdecydowany MVP tego meczu Patryk, który uderzeniem w samo okienko z naszej połowy (takie bramki przeważnie określa się jako stadiony świata) daje nam zwycięstwo. Wcześniej 3 razy pokonywał bramkarza rywali i walczył na całej długości i szerokości boiska. Przy tak dysponowanym Patryku i jak Jacek dojdzie do formy i wypocznie, bardzo optymistycznie możemy podchodzić do meczu z Diatecham. Brawo Patryk i oby tak dalej.
Podziękowania również dla Darka za postawę w bramce w pierwszej połowie, w drugiej chyba już zaczął liczyć punkty do klasyfikacji najlepszego bramkarza ligi, lekka dekoncentracja i głupio stracone bramki za które jednak winę ponosi cały zespół.
Wyróżnienia za ten mecz otrzymują:
1. Patryk Kuczawski - 3 pkt - można się zastanawiać czy jeśli zostałby sam na boisku nie wygrał by tego meczu wyżej :)
2. Arek Pracz - 2 pkt - walka w obronie i bardzo ważne asysty
3. Kamil Urbaczewski - dobra gra w obronie choć nie ustrzegł się błędów. Popełnił ich jednak mniej ni z pozostali :)
Panowie prezes klubu nie wierzył w nas chyba za bardzo przed tym meczem, bo nie zakładał punktów w najbliższych 3 meczach. My już w pierwszym zdobywamy 3 pkt i kolejne dwa mecze zgrajmy dla siebie tak, aby sobie pograć, powalczyć i jak się uda zdobyć punkty.
Jeszcze raz podziękowania dla wszystkich, którzy przybyli dziś na mecz i wywalczyli to szczęśliwe zwycięstwo!