11 | (3 : 2) | 5 |
3 | punkty | 0 |
Składy drużyn |
||
|
|
Dodatkowe informacje
Opis meczu:
Opis ze strony Azzurrini
Karwecki zmiótł Prawników!
Azzurrini przybyli na mecz rozgrywany w ramach 26. kolejki Superligi w niepokojąco małej liczbie. Zaledwie 8 zawodników naszej drużyny musiało stawić czoła ambitnym i zmobilizowanym Prawnikom OiRP Bydgoszcz. Osłabieni brakiem dwóch najlepszych strzelców, Azzurrini zdołali jednak wbić rywalom aż 11 bramek, tracąc przy tym zaledwie 5. Taki rezultat oznacza, że w przyszły piątek o godzinie 21:00 czeka nas jeden z najważniejszych meczów w historii. W bezpośredniej walce o ligowy byt zmierzymy się z Michu Budem - zwycięzca bierze wszystko!
Do zakończenia sezonu zostało już naprawdę niewiele, nasi kibice jednak nie zawodzą ani przez moment. W sobotni wieczór w rolę fotoreporterów wcielili się Mateusz Bosiacki oraz Maciej Gąsiorowski. Obaj panowie uchwycili kilka ciekawych momentów, które w całość pozbierał Marcin Błaszkiewicz i stworzył kompilację. Link na dole newsa. Pozdrawiamy znamienity duet!
Grę rozpoczęli Azzurrini, a fakt ten od razu chciał wykorzystać Jan Gołędowski próbując zaskoczyć zdezorientowanych rywali szybkim strzałem z dystansu. Pełniący wyjątkowo funkcję bramkarza Jan Poczwardowski nie dał się zaskoczyć. Nie minęło pół minuty, kiedy to bombę z dystansu oddał zawodnik w błękitnej koszulce, ale również Marcin Błaszkiewicz nie miał problemów z obroną. Wysoki poziom koncentracji obu bramkarzy sprawiał, że wszelkie próby graczy ofensywnych obu ekip spełzały na niczym. Jako pierwszy skruszony został mur Prawników. Rozpoczynający mecz na ławce rezerwowych Mateusz Kunecki popisał się kapitalnym prostopadłym podaniem, a wracający do najwyższej dyspozycji Damian Słomski rozwiązał worek z bramkami sprytnym dostawieniem nogi. O wielkim pechu mógł mówić Mateusz Rościszewski, gdyż w stuprocentowej sytuacji trafił piłką w słupek. Doskonale wszystkim znana maksyma o niewykorzystanych sytuacjach ponownie się spełniła. Z niechlujnego wyprowadzenie piłki z własnego pola karnego Prawników skorzystać postanowił Patryk Karwecki. Uruchomił on pocisk z lewej nogi, a piłka po rykoszecie wpadła do siatki oponentów. W słupek trafił również zespół Azzurrini, a konkretnie Mateusz Kunecki. Dobra skuteczność przesłaniała trochę kiepską dyspozycję niebieskich w obronie. Rywale skorzystali z tego dopiero w 20. minucie meczu, rozgrywając klepkę w obrębie naszego pola karnego. Tylko rozregulowane celowniki napastników OiRP i dobra dyspozycja Błaszkiewicza spowodowały, że na tablicy wyników nie doczekaliśmy się rezultatu 2:2. W zamian za to, po raz kolejny pokazał się hasający z numerem 69 Karwecki, który potężnym uderzeniem z lewej nogi podwyższył prowadzenie swojego zespołu. Niestety, tuż przed przerwą, Mateusz Rościszewski skorzystał z kolejnego błędu defensywy Azzurrini i bez problemu pokonał goalkeepera w żółtej bluzie z numerem 1. Do przerwy - 3:2.
Arbiter Robert Maradziński dał drużynom 3 minuty na uzupełnienie płynów, po czym nakazał wznowienie gry. Kto wie, jak potoczyłby się ten mecz, gdyby nie 10 fantastycznych minut naszej ekipy, w których to odjechaliśmy rywalom niczym najnowszy model Pendolino. Gola na 4:2, po kolejnej asyście Kuneckiego, zdobył będący w fantastycznej formie Gołędowski, a chwilę później swojego hat-tricka skompletował Karwecki, pokonując Poczwardowskiego pięknym lobem. Chapeau bas! Niewiele zabrakło Mateuszowi Dalewskiemu, który z główki mógł strzelić gola na 6:2. Uczynił to jednak Gołędowski po absolutnie fenomenalnej akcji Słomskiego. Gol na 7:2 to dzieło Marcina Pałaszewskiego, a dziesięć magicznych minut zwieńczył Kunecki, ogrywając bramkarza i strzelając gola do pustej bramki. Tak wysokie prowadzenie bardzo mocno rozluźniło atmosferę, przyprawiając Błaszkiewicza o istny ból głowy. Bramka na 8:3 padła po błyskawicznej akcji prawą stroną boiska, a gol na 8:4 padł po rzucie rożnym i główce Rościszewskiego. Krycie zdecydowanie odpuścił Karol Jankowski, który jednak występował z olbrzymią blizną na czole, pochodzenia której nie do końca był pewien. Szacunek dla Karola za walkę, wybaczamy mu to pojedyncze zaniechanie! Na szczęście Azzurrini nie pozwolili już rywalom na kolejne kontaktowe bramki. Co więcej, podanie Karweckiego na swojego drugiego gola zamienił Mateusz Kunecki. Rozjuszeni Prawnicy postawili wszystko na jedną kartę, pragnąc desperacko doścignąć rozpędzonych graczy w niebieskich koszulkach. Dwie kapitalne interwencje Błaszkiewicza i czwarty gol Karweckiego po genialnej kontrze ugasiły jakiekolwiek iskry nadziei. Kunecki zdążył jeszcze skompletować hat-tricka, a mógł - podobnie jak Karwecki - zaliczyć pokera. Mateusz Dalewski popisał się nieprawdopodobnym rajdem lewym skrzydłem, minął trzech rywali ośmieszając ich niczym juniorów, wyłożył piłkę koledze z numerem 17, który na pustą bramkę strzelił w prawy słupek. Wielka szkoda! Prawnicy zdołali wcisnąć bramkę numer 5, jednak była ona już tylko na otarcie łez. Sędzia odgwizdał koniec meczu i Azzurrini odnieśli tym samym trzecie zwycięstwo z rzędu!
Powstała już kompilacja z sobotniego meczu. Można ją obejrzeć po kliknięciu w link: http://www.youtube.com/watch?v=sx7MsGDDzuA
Ufff, już tylko jedna kolejka do zakończenia sezonu. Przed nami ostatni mecz, starcie z zespołem Michu Bud. Dzień? Piątek, 25. października. Godzina? Punkt 21:00. Stawka? Utrzymanie w Superlidze bez konieczności rozgrywania barażu z 6. ekipą I ligi. Ciężko zakładać, że rozbita kadrowo i mentalnie Kasa Stefczyka urwie punkty rozpędzonej lokomotywie pod szyldem Simi Solec Kujawski. Biorąc pod uwagę nasze poprzednie wyniki z piątkowym rywalem sprawa jest banalnie prosta. Wygrany bierze wszystko, a dokładniej - wygrany zostaje, przegrany bije się dalej. Czy potrzeba dodatkowej promocji tego pojedynku poza rzutem oka na sytuację w tabeli?
Nie musimy Wam chyba powtarzać, jak bardzo liczymy na Wasze wsparcie. Bądźcie z nami podczas 80 minut, podczas których pisana będzie historia naszego klubu. Sprawmy, by korki z szampanów wystrzeliły w piątek, o godzinie 22:30, a śpiewom radości nie było końca. Szanujemy rywala, mamy do niego respekt, ale - wybaczcie - nie wyobrażamy sobie innego wyniku, jak zwycięstwo Azzurrini! Forza Ragazzi!
Azzurrini 11:5 Prawnicy OiRP Bydgoszcz
(Patryk Karwecki - 4, Mateusz Kunecki - 3, Jan Gołędowski - 2, Marcin Pałaszewski - 1, Damian Słomski - 1)
Skop. Remi