Opis ze strony Simi

SIMI NIE SKŁADA BRONI !!!

• autor: marlo2000, 2013-06-21 23:33

KOLEJNE PUNKTY !!!

SIMI Solec Kujawski  MICHU BUD 3-1 (2-1)

          Piątkowy mecz SIMI z MICHU BUDEM był bardzo ważny dla układu tabeli. Walczący o pierwszą dziesiątkę MICHU BUD musiał wygrać by zachować szanse na walkę w rundzie rewanżowej z najlepszymi. Teraz nie wszystko zależy od Nich samych. SIMI natomiast potrzebowało 3 punktów by pozostać w walce o utrzymanie bez baraży. W związku z powyższym pojedynek zapowiadał się ekscytująco.

          Obie drużyny dostosowały się do powagi sytuacji i stawiły się w prawie optymalnych składach. Pierwszą połowę rozpoczęliśmy ostrożnie, znając klasę Rywala, głęboko cofając się na swoją połowę, czekając na kontrę. Ta część gry to bardzo wyrównany mecz. Oba zespoły miały swoje szanse na zdobycie bramki, ale bramkarze i obrońcy stawali na wysokości zadania. Wszystko zmieniło się po fenomenalnym, pierwszym w barwach SIMI golu Mateusza Bielickiego, który w polu karnym wyskoczył najwyżej i głową umieścił piłkę w siatce. Nie tego spodziewali się zapewne Przeciwnicy. Ruszyli, więc z animuszem do przodu, co zaowocowało wyrównaniem. Na dziesięć minut przed końcem swoją premierową bramkę w tym sezonie zdobył niezwykle ambitny i pewny punkt drużyny – ZIELONY, który przytomnie strzałem z tzw. dużego palca wyprowadził SIMI na prowadzenie. Pierwsza połowa dobiegła końca, ale wiedzieliśmy po pierwszych czterdziestu minutach, że czeka nas ciężka walka.

          Nie pomyliliśmy się. Od początku drugiej połowy MICHU BUD zepchnął nas do głębokiej defensywy. W przerwie dojechał do nas jednak JAWOR i wprowadził dużo spokoju, tak w defensywie jak i w ofensywie. Prawdziwym bohaterem tej części gry został niekwestionowanie MŁODY, który tylko potwierdził, że jest jednym z najlepszych bramkarzy w historii SIERNIECZKA. Nie dałbym rady zliczyć interwencji w beznadziejnych sytuacjach, które DAWID bronił, jakby to była dla niego codzienność. Dobrze, że mamy za plecami kogoś takiego. Niesamowite zawody zagrał cały zespół w obronie. Tworzyliśmy prawdziwy monolit. Oby tak dalej. Takie wydarzenia boiskowe mocno frustrowały zawodników MICHU BUDU. Będąc wyraźnie lepszym, nie mogli przebić się przez świetnie zorganizowaną obronę SIMI. Bili w mur, który pod koniec meczu taranem wdarł się na Ich połowę i przy pomocy nietuzinkowych umiejętności PAWŁA KRUPY podwyższył na 3-1. Brawo dla wszystkich, którzy na oczach Pana Andrzeja zostawili 100% zdrowia i umiejętności. Wygrana cieszy tym bardziej, że osiągnięta została z zespołem z górnej półki. W tym jakże ważnym meczu walczyli MŁODY, ADAŚ, BĄCZEK, BIELAS, SIEKIER, ZIELONY, JAWOR, KLIMA, KRUPNIK, HOŁEK.

          Wspomnieć należy dobre sędziowanie Pana Maurycego Łukawskiego, który "ogarnął" bardzo trudne spotkanie, pozwalał grać i nie bał się trudnych decyzji.

         To jeszcze nie koniec. Ostatni mecz w tej rundzie zagramy w piątek o godzinie 19.30. Rywal nie byle jaki, bo BWS, który grając w optymalnym składzie jest w stanie walczyć z każdym. Będzie to kolejny pojedynek o dużą stawkę. BWS, podobnie jak MICHU BUD walczy o pierwszą dziesiątkę. Paradoksalnie nasza wygrana, może premiować naszego dzisiejszego Rywala. Gramy o całą pulę. DO BOJU SIMI!!!